UWAGA!!! Ta strona funkcjonuję jako archiwum - pod tym linkiem znajduję się nowy adres bloga. Zapraszam!

Najlepsze Easter Eggi "Łotra 1"

mati212 2017-05-21 ciekawostki

Wyobrażacie sobie, film bez Easter Egg-ów? Nie? Ja również.
Nie dziwi więc fakt, że twórcy „Łotra 1”, postanowili zostawić trochę ciekawych „smaczków”, jako nagrodę, dla wytrwałych fanów, analizujących ten film, sekunda po sekundzie i klatka po klatce.

Z okazji wydania „Łotra 1” na DVD i BLU-RAY, zebrałem dla was te najciekawsze. No i cóż - liczę na to, że któryś was zaskoczy.

Teoretycznie powinienem dać tutaj, wielki napis SPOILERY, ale nie oszukujmy się – ten film ma kilka miesięcy.
Jeżeli jednak – jakimś cudem – nie widziałeś jeszcze „Rogue 1”,(Co ty robiłeś ze swoim życiem?!?) po prostu odpuść sobie ten wpis.

Niebieskie mleko

Podobno kiedy nie wiadomo od czego zacząć, trzeba zacząć od początku. To chyba dobry pomysł. Już w pierwszych minutach filmu, filmowcy uraczyli nas kilkoma „smaczkami”, z których najpopularniejszym stało się niebieskie, stojące na blacie, mleko. Jest to oczywiste nawiązanie do 4 epizodu, gdzie pił je, sam Luke Skywalker. Sam jestem dosyć ciekaw, skąd się tam wzięło – pochodzi ono od Banth zamieszkujących Tatooine.

Dlaczego Czerwony 5?

Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego Luke, w Bitwie o Yavin, był czerwonym 5? „Łotr 1” odpowiada i na to pytanie. A sprawa jest dosyć prosta: kiedy w bitwie o Scarif, zestrzelono „Red 5”, stanowisko zrobiło się puste, a nowicjusz Luke Skywalker, po prostu je odziedziczył. Jeżeli w ogóle można się tak wyrazić.

Drugą ciekawym nawiązaniem, również związanym z Bitwa o Scarif, są piloci eskadr: Złotej i Czerwonej. W filmie wykorzystano archiwalne ujęcia, które zostały obrobione tak aby nie odstawały stylistycznie, od reszty filmu. Tak, tak drodzy państwo... to ci sami aktorzy, który w 40 lat temu, zagrali w „Nowej Nadziei”.

Ponda Baba i Evazan

Czy pamiętacie, uroczych gentlemanów, na których natknęła się Jin, podczas przechadzki, po stolicy Jedhy? Jak nietrudno zauważyć, są to ci sami bohaterowie, którzy niedługo potem, zaczepią Luka w kantynie w Mos Eisley. Prawdopodobnie, właśnie spieszą, się na statek powrotny, aby odlecieć z tej zapyziałej planety. Jak dla mnie równie dobrze mogli zostać – jedna scena odcinania rąk mniej.

Mam złe przeczucia...

Powyższy cytat jest drugim – po „Niech moc będzie z tobą” - najsłynniejszym „tekstem”, w „Gwiezdnych Wojnach”. W każdym epizodzie wypowiada go ktoś inny(my w naszej bazie danych przywdzialiśmy go Obi-Wanowi), a „Rogue One”, wypadło na K-2SO. Warto zauważyć, iż słowa te zostają przerwane, co przez niektórych zostało odebrane, jako odcięcie się od reszty sagi i zaznaczenie, iż jest to zupełnie inny film.

Niewielka rola Garetha Edwardsa

Nie bez powodu mówi się, że reżyser to najważniejsza osoba na planie – chce zagrać w filmie? No to zagra.
Reżyser „Łotra 1”, nie jst ani pierwszym, ani ostatnim członkiem ekipy, która zaliczył swój epizodyczny udział w „Gwiezdnych Wojnach”. Przed nim, dokonała tego np. Pracownica Industrial Light and Magic, Amy Allen, która wcieliła się w postać Aayli Secury.
Według informacji, które posiadamy, Edwards wystąpił w filmie raz: jako żołnierz Sojuszu, który oddokowywuję, statek konsularny Lei.

Warto również nadmienić, iż Rian Johnson(reżyser i scenarzysta „The Last Jedi”), również zaliczył niewielką rolę, jako Imperialny żołnierz na Gwieździe Śmierci, który obsługuję jej olbrzymi turbolaser.

Rozmowy na służbie

Jak wiecie Szturmowcy to elitarna grupa wojsk Imperialnych – zawsze silna, zwarta i gotowa. Nic więc dziwnego, że nie potrafią trafić człowieka w zatłoczonym korytarzu i pozwalają na wyłączenie osłon, sami radośnie gawędząc o nowym blasterze. To właśnie do tych słów, nawiązuję kolejny Easter Egg. W scenie na planecie Scarif, są oni w trakcie konwersacji (na służbie!), na temat planowanego, wyłączenia ze służby T-15. Jak się potem okazuję – była to ich ostatnia rozmowa. O czym natomiast rozmawiają szturmowcy na Gwieździe Śmierci? Jeden pyta drugiego, czy ten strzelał już z T-16-stek. Czy może istnieć czytelniejsze nawiązanie?

Nawiązania do serialu „Star Wars: Rebelianci”

W „Łotrze 1”, znajduje się kilka bezpośrednich nawiązań, do tegoż właśnie serialu animowanego. Pokazuję to, że Disney chce dbać o ciągłość kanonu i nie pozwoli, aby zapanował w nim taki zamęt jak, przed laty.

Pierwszy (i chyba najsłynniejszy), jaki wyłapali fani, to udział „Ducha” w Bitwie o Scarif. Co prawda, nie mamy co do tego całkowitej pewności – jak mniemam, w galaktyce jest co najmniej kilka takich statków – ale zdziwiłbym się gdyby, rzeczywiście był to przypadek. Od razu pojawiły się teorie, że w 4, zapowiedzianym wtedy sezonie Rebeliantów, zobaczymy tę bitwę, z perspektywy załogi „Ducha”. Spekulacje dosyć skutecznie uciął David Filonni, mówiąc że owszem początkowo były takie plany, ale z upływem czasu z nich zrezygnowano. Poza tym, statek możemy tez zobaczyć w bazie Rebeliantów, na Yavinie 4

Ponad to, możemy usłyszeć wezwanie Generał Syndulli. Jest potwierdzone, że chodzi o Here Sundullę, anie o jej Ojca – ten woli bawić się na Ryloth. Co prawda, w serialu ma stopień kapitana, ale kto wie co się stanie? Jeszcze jeden sezon przed nami.

Moim zdaniem, to właśnie te „smaczki”, były najciekawsze. A jakie są wasze ulubione? Koniecznie napiszcie w komentarzu.

Podziel się: