Odpowiedzi na zarzuty wobec "Ostatniego Jedi"
mati212 2017-12-24Tego się nie spodziewałem. Naprawdę się nie spodziewałem. I to właśnie te słowa najlepiej opisują to, co rozpętało się w internecie po 14 grudnia.
Tego się nie spodziewałem. Naprawdę się nie spodziewałem. I to właśnie te słowa najlepiej opisują to, co rozpętało się w internecie po 14 grudnia.
Od "Gwiezdnych Wojen" nie uciekniecie nawet w przededniu Wigilii! Zapraszamy wszystkich do przeczytania, dwunastego już odcinka naszej wspaniałej serii.
Hasło efekciarskie najbardziej pasuje do tej właśnie pozycji: miecze świetlne, nieodłączny element każdej części sagi Gwiezdnych Wojen, tradycyjna i najpotężniejsza broń rycerzy Jedi.
Wiem, że zapewne jestem ostatnim człowiekiem który piszę recenzje. Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że film po raz pierwszy oglądałem w piątek (czy istnieje lepszy sposób na spędzenie piątku?), a jako że o 23 nie za bardzo idzie coś napisać (ani zrobić cokolwiek kreatywnego), postanowiłem odłożyć to na następny dzień. I uważam, że to była dobra decyzja, ponieważ mam teraz dużo bardziej obiektywne spojrzenie na ten film.
Zleciało jak z bicza strzelił. Jutro odbędzie się premiera „Ostatniego Jedi”, a niektórzy szczęśliwcy (do których niestety nie należę) mieli już okazję ten film zobaczyć. I to właśnie z tej okazji, przygotowaliśmy dla was nasze oczekiwania i pragnienia względem "Ostatniego Jedi". Dodatkowo, pomoże nam w tym specjalny gość - Szymon Rudźko z bloga Filozofia Star Wars, na którego oczywiście serdecznie was zapraszamy.
Z okazji dziesiątego odcinka naszej serii, postanowiliśmy poruszyć dosyć kontrowersyjny temat. Zapraszam: Wątpliwej moralności cenzura spoilerów
Tego się nie spodziewałem. Naprawdę się nie spodziewałem. I to właśnie te słowa najlepiej opisują to, co rozpętało się w internecie po 14 grudnia.
Jednym z moich ulubionych elementów oczekiwania na nowy film spod szyldu „Gwiezdne Wojen” są fanowskie teorie i snucie domysłów na temat nowej produkcji. A jako że do premiery pozostało mniej niż dziesięć dni, to postanowiłem zebrać te najciekawsze. Od razu zaznaczam, że nie jestem twórcą żadnego z nich i znalazłem je przeglądając czeluścia internetu. Jeżeli znacie jeszcze jakieś, koniecznie wspomnijcie o nich w komentarzu.
Ponad tydzień temu, cały świat obiegła zupełnie niespodziewana informacja – powstanie czwarta trylogia „Gwiezdnych Wojen”! Szczegółów, jak na razie brak, jednak wiemy już, że na krześle reżyserskim zasiądzie Rian Johnson.
Hasło efekciarskie najbardziej pasuje do tej właśnie pozycji: miecze świetlne, nieodłączny element każdej części sagi Gwiezdnych Wojen, tradycyjna i najpotężniejsza broń rycerzy Jedi.
Jak sądzę, ponad połowa internautów wie czym Gwiezdne Wojny są. Przynajmniej 70% z nich, jest oddanymi fanami serii - a wśród nich możemy jeszcze wyróżnić, małą, kilkuprocentową grupę „Czcicieli Legend”.
Często powtarzam, że dosyć lubię Prequele. Dobra, nie są to filmy wybitne, ale bez przesady – żadnego filmu z uniwersum Gwiezdnych Wojen bym tak nie nazwał. W tym wpisie jednak, nie będę bronił Nowej Trylogii bezpośrednio – zrobią to za mnie najlepsze sceny tych filmów. Oto moje subiektywne TOP 6 scen, z trylogii Prequeli.
Wiem, że zapewne jestem ostatnim człowiekiem który piszę recenzje. Ale na swoje usprawiedliwienie dodam, że film po raz pierwszy oglądałem w piątek (czy istnieje lepszy sposób na spędzenie piątku?), a jako że o 23 nie za bardzo idzie coś napisać (ani zrobić cokolwiek kreatywnego), postanowiłem odłożyć to na następny dzień. I uważam, że to była dobra decyzja, ponieważ mam teraz dużo bardziej obiektywne spojrzenie na ten film.
Gdy zapowiadałem recenzje trzech książek, myślałem, że uda mi się je napisać w co najwyżej tygodniowych odstępach czasu. Po drodze coś poszło nie tak (między innymi pojawił się trailer) – ale jak to mówią: Lepiej późno niż wcale.
Jak niedawno obiecałem, w niezwykle obszernym wpisie na facebooku, już niedługo na blogu ukażą się recenzje trzech książek: „Mrocznego Ucznia”, „Katalizatora” i „Utraconych Gwiazd” (choć niekoniecznie w tej kolejności). A już teraz, możecie cieszyć się całkowicie obiektywną i profesjonalną (słyszycie sarkazm, wprost ociekający z tych słów?) opinię na temat książki „Star Wars: Mroczny Uczeń”.
Od "Gwiezdnych Wojen" nie uciekniecie nawet w przededniu Wigilii! Zapraszamy wszystkich do przeczytania, dwunastego już odcinka naszej wspaniałej serii.
Zleciało jak z bicza strzelił. Jutro odbędzie się premiera „Ostatniego Jedi”, a niektórzy szczęśliwcy (do których niestety nie należę) mieli już okazję ten film zobaczyć. I to właśnie z tej okazji, przygotowaliśmy dla was nasze oczekiwania i pragnienia względem "Ostatniego Jedi". Dodatkowo, pomoże nam w tym specjalny gość - Szymon Rudźko z bloga Filozofia Star Wars, na którego oczywiście serdecznie was zapraszamy.
Z okazji dziesiątego odcinka naszej serii, postanowiliśmy poruszyć dosyć kontrowersyjny temat. Zapraszam: Wątpliwej moralności cenzura spoilerów